
Pasję hodowli gołębi pocztowych nabyłem już w latach dziecięcych. Pierwsze kroki w hodowli gołębi czyniłem już mając 8 lat. Wtedy to nabywałem pierwsze gołębie od sąsiada, po zaadoptowaniu fragmentu, niewielkiego strychu u dziadków. Pierwsze kroki w hodowli, były bardzo ciekawe, ale i trudne. Później w szkole średniej wraz z kolegą założyliśmy hodowlę na większą skalę. Zebraliśmy większą ilość gołębi, co dawało jeszcze większą satysfakcję. W tamtym czasie trudno było założyć hodowlę na poziomie, gdyż uczyłem się, nie zarabiałem swoich pieniędzy. Później okoliczności życiowe, spowodowały, że przerwałem z hodowlą gołębi pocztowych na wiele lat. Ale co w sercu się zrodzi od małego, w nim pozostanie. Podobnie było z gołębiami.
Rok 2018, był dla mnie wielkim powrotem po wielu latach przerwy w hodowaniu gołębi pocztowych. Z zamiarem powrotu chodziłem ponad rok wcześniej. Zdecydowałem, że jak będę wracał, to na innych zasadach jak wcześniej. Od razu zamierzałem lotować. Od sezonu 2018, brałem udział w lotach gołębi młodych. Pierwszy gołębnik wybudowałem w ogrodzie, jako gołębnik lotowy. W pierwszej wersji wymiary gołębnika wynosiły 6,25m x 2,50m i wysoki na 2,42m (wysokość ścian). Gołębnik pokryty dachówką betonową, natomiast ściany deską elewacyjną pióro-wpust, ocieplony styropianem 50mm, i od wewnątrz wykończony płytą OSB 11mm. Gołębnik znajduje się ok. 60cm nad ziemią, natomiast podłogę w gołębniku stanowią ruszta, które znajdują się jeszcze 25cm wyżej. Pod rusztami znajduje się podłoga pełna z płyty OSB 18mm. Ekspozycja gołębnika jest na południe, co doskonale wpływa na ilość światła w środku. W gołębniku od samego początku ważna dla mnie była wentylacja, ilość powietrza w gołębniku to podstawa. Każdy boks ma wielkie okno o wymiarach 1m x1m, które w okresie cieplejszym otwarte jest również w nocy, co daje rewelacyjną wymianę powietrza w gołębnikach. Pod sufitem zrobiona jest zasuwana płyta wentylacyjna, co doskonale spełnia swoją rolę, w regulacji wentylacji.
Wzdłuż gołębnika biegnie woliera, która została podzielona na trzy części, samiczki oddzielone są od samców deską, aby w metodzie „wdowieństwa” nie widziały się. Woliera doskonale spełnia swoją rolę, gołębie chętnie na niej przesiadują. Podczas kąpania gołębi można bez problemu wstawić wanienki, co ułatwia cotygodniową higienę.

Gołębnik w środku podzielony jest na trzy części, dwie dla wdowców, i jeden dla wdów. W przedziale wdowców znajduje się po 20 cel gniazdowych, ustawionych naprzeciw siebie, co daje dodatkową motywację dla wdowców. W przedziale wdów znajdują się regały spoczynkowe. W kolejnym roku dobudowałem część dla gołębi młodych o wymiarach 3,75m x 2,50m, podzielony na dwa boksy, jeden 1,3m i większy 2,4m. W boksie większym przygotowane jest miejsc spoczynkowych na maksymalnie 90 gołębi. Boks mniejszy ma służyć jako miejsce odkładania gołębi z trzeciego lęgu. W sumie pięć boksów będzie mogło pomieścić 80 gołębi lotowych starych i ok 80-100 gołębi młodych.
Kiedy budowałem gołębnik od samego początku miałem dokładnie przemyślane plany związane z konstrukcją gołębnika. Wcześniej wszystko mierzyłem, rozrysowałem. Wiele udziału w budowie miał mój Kolega z oddziału, Krzysztof Muriasz, któremu wiele zawdzięczam.